Ja uważam, że przy tej ilości budynków które zostały zniszczone po zrzucie bomby atomowej, nastąpił wyjątek od reguły i w wyniku sporej statystyki (w chuj budynków zniszczonych) oraz pseudolosowości ruchu atomów/promieniowania/fal uderzeniowych / chuj wie czego nastąpił wyjątek od reguły, który sprawił , że budynek ustał pomimo tego , że reszta okolicy została zmieciona z powierchni ziemi. Jeśli szansa na wygranie w lotka wynosi 1 do prawie 14 milionów, a pomimo tego ktoś trafi liczby to uznasz to za cud czy matematycznie szczęście ?
Łatwo udowodnić że ma mózg - badanie tomografią komputerową.
To nie żaden kurwa totek. Żadnego napromieniowania, kwiatki rosną i totolotek? Gówno prawda.
A przeczytałeś mój cały post?
A przeczytałeś mój cały post?