Instruktor po chuju. Tyle możliwości i żadnej nie wykorzystał.
1. Wyłączyć mu zapłon.
2. Wyrzucić mu bieg bez sprzęgła - też by się udało i wiele by auto nie ucierpiało
3. Zaciągnąć ręczny KURWA i nie wjechałby w to drzewo.
Ale chuj lepiej plaża leżak okularki i patrz se jak ojca TOYOTA w drzewo jedzie...wpierdol należny!
Instruktor po chuju. Tyle możliwości i żadnej nie wykorzystał.
1. Wyłączyć mu zapłon.
2. Wyrzucić mu bieg bez sprzęgła - też by się udało i wiele by auto nie ucierpiało
3. Zaciągnąć ręczny KURWA i nie wjechałby w to drzewo.
Ale chuj lepiej plaża leżak okularki i patrz se jak ojca TOYOTA w drzewo jedzie...wpierdol należny!