u nas taki wzorowy obywatel poszedłby siedzieć ze pobicie -.-
smutne, ale prawdziwe.
ktoś został oskarżony bo "przekroczył granice obrony koniecznej" albo że "obrona nie była adekwatna do zagrożenia"
tak samo jak były sprawy wygrane przez "bandyte" koleś włamał się do domu, a właściciel go w nim zamknął i zadzwonił po policję, a chuj go potem oskarżył o przetrzymywanie wbrew jego woli i dostał odszkodowanie od kolesia który chciał go okraść... to jest właśnie pokurwione polskie prawo...