Folur napisał/a:
od zarania dziejów ludzie cierpią na schizofrenię...ciekawe że nigdy świadkami tych pseudo zjawisk nie były całe miasta czy państwa, tylko pojedyncze osoby rzadziej kilka osób
Niekiedy kolego, warto się zastanowić, zanim zacznie się tak odważnie i stanowczo wypowiadać na skomplikowane i mało poznane kwestie jak astrofizyka.
Jeśli jednak faktycznie jesteś w stanie naukowo wykazać swoją teorię, to mamy na portalu kandydata do nagrody Nobla. W razie czego - z tego miejsca chciałbym Ci pogratulować.
Z drugiej strony jednak, proza życia nauczyła mnie, że niestety, jak to ma w zwyczaju ogromna rzesza ludzi, zabierasz głos w kwestiach o których nie masz choćby znikomego pojęcia.
Fajnie takich samoszufladkujących się ignorantów skomentował pan A. Mleczko:
Zastanów się jak infantylnym, dziecinnym i wręcz ośmieszającym dorosłego człowieka jest postawa typu "jeśli czegoś nie widzę, to przestaje to istnieć/nie istnieje".
Gorti, jakby nie oceniać jego filmów, zadaje sobie choćby trud w wyszukiwaniu, selekcjonowaniu, weryfikowaniu i przedstawianiu zebranych przez siebie materiałów w sposób przystępny dla takich ignorantów jak Ty czy kolega voodoo_16, a jedyne co dostaje w zamian, to komentarze typu "schizofrenik" czy "przydałoby się ruchanie". Serio? Zachowajcie choćby odrobinę merytoryki, logiki i szacunku w swoich wypowiedziach chociaż w tym dziale. Od wyzwisk i bluzgów macie Harda czy Główną. Może chociaż odpuśćcie sobie w Dokumentalnych, co?
Aby nie było, że tylko opierdalać potrafię - przemyśl wszystko na spokojnie, raz jeszcze.
Pierwsze transmisje radiowe opuściły Ziemię około 121 lat temu, więc są teraz oddalone o około 121 lat świetlnych, czyli dalej niż wiele najbliższych nam gwiazd.
Dla uświadomienia skali - światło pokonuje dystans dzielący Ziemię od Księżyca w około 1,3s.
Sonda kosmiczna Voyager 1, obiekt stworzony przez człowieka, który jest najbardziej oddalony od Ziemi, znajduje się tylko około ~20 godzin świetlnych od nas, w pobliżu krawędzi naszego Układu Słonecznego.
Do krańca naszego układu słonecznego dzieli nas odległość około 1 roku świetlnego.
1 rok świetlny to dystans rzędu 9 500 000 000 000 (9,5 • 1015) km.
I teraz najlepsze - Ty wyskakujesz tu nam z kuriozalnym, aczkolwiek bardzo stanowczym twierdzeniem, że w tak ogromnej i zróżnicowanej przestrzeni jaką jest wszechświat, jesteśmy jedyną inteligentną formą życia, bo TY nie widziałeś odpowiedniego filmiku na portalach ze śmiesznymi obrazkami, co też jakże sarkastycznie okazuje się kolejną brednią, bo nawet Pentagon (czyli "rząd" - Twój wyznacznik "prawdziwości") niejednokrotnie publikował tego typu nagrania. Obserwacje takich zjawisk są udokumentowane na całym świecie.
Zadaj sobie może nieco trudu i choć w minimalnym stopniu poznaj temat?