Siedzi trzech facetów w barze, zaczynają się sprzeczać który z nich ma najgrubszą żonę. Pierwszy z nich mówi:
- Moja stara musi przechodzić przez drzwi bokiem.
Drugi na to:
- moja jest najgrubsza, żeby wsiadła do auta muszę wyjąć fotele.
Trzeci mówi:
- łeee tam, moja jest najgrubsza, jak kiedyś zaniosłem do pralni jej stanik to powiedzieli mi że... namiotów nie przyjmują.
- Moja stara musi przechodzić przez drzwi bokiem.
Drugi na to:
- moja jest najgrubsza, żeby wsiadła do auta muszę wyjąć fotele.
Trzeci mówi:
- łeee tam, moja jest najgrubsza, jak kiedyś zaniosłem do pralni jej stanik to powiedzieli mi że... namiotów nie przyjmują.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis