Wysłany:
2013-08-10, 21:27
, ID:
2409128
3
Zgłoś
W sumie to czy przyznanie faktu, że ktoś inny ma rację a ja jestem gorszy od niego to jest coś nagannego? To raczej cnota. Gdyby nasi politycy potrafili przyznać, że pan A zna się lepiej na ekonomii niż ja dlatego go posłucham to nie bylibyśmy w takim szambie. Panna uznała, że faktycznie rasa czarna jako ogół jest gorsza względem jakichś kryteriów np. cywilizacyjnych i chwała jej za odwagę cywilną.