Wysłany:
2011-06-13, 20:23
, ID:
706215
Zgłoś
Puśćcie sobie od 1:03 i słuchajcie samego dźwięku. Jaka jazda. Muzyczka, dziwki piszczą, i nagle jęk zawodu, przeraźliwy krzyk ostrzegawczy "oh my god", wielki "wybrecht", i piskliwe, wyjebkowe "ouohohoho" na samiuśkim końcu hehe