Murzyn czy nie, Ty byś się nie wkurwił jakby jakaś szmata Cię nagrywała dla jaj?
Wróci do domy, posłucha sobie jakichś czarnych piosenek o tym jak ciężko żyć w getcie, potem jakiś białas co chciałby być murzynem zrobi jakąś inną piosenkę o tym jak ciężkie jest życie i będą ją słuchali inni białasi co by chcieli być murzynami. I tak powstaje hiphop.