twardy j***ny i czymś twardym mocno naćpany musiał byc - oglądałem całość i j***niutki obrywał pestką lub dwoma - chwila regeneracji HP i cisniemy dalej kolejną turę
twardy j***ny i czymś twardym mocno naćpany musiał byc - oglądałem całość i j***niutki obrywał pestką lub dwoma - chwila regeneracji HP i cisniemy dalej kolejną turę
Nic niezwykłego, ładował manę i rzucał heala na siebie. Zwykły kapłan bojowy, wypadł z AD&D, ino zapomniał że przed wyruszeniem w drogę, należy zebrać drużynę. Ale spoko, na pewno miał też scroll rezurekcji.
Podoba mi się kolejność działań. Najpierw rozjuszyli go tą ostrą amunicją, potem podladowali go taserem, potem jeszcze pestkę na uspokojenie i po naczelnym.
To jednak są glupie w ch*j zwierzęta