Wysłany:
2011-11-21, 0:44
, ID:
856028
Zgłoś
Tak mi sie kawał przypomniał:
W madrycie przychodzi facet do knajpy i pyta kelnera:
-Przepraszam, co jest specjalnoscia waszej restauracji?
-Bycze jaja
Facet zdziwiony, ale nigdy nie jadl wiec poprosil. Czeka godzine, w koncu kelner przynosi dwa malutkie upieczone skwarki, ten z wyrzutami mowi.
-PANIE! Co to ma byc! Mialy byc Bycze jaja, a nie jakies male skwarki
A kelner odpowiada
-Wie Pan, nie zawsze wygrywa Torreador