JądroChaosu napisał/a:
Wina pieszych, przecież trzeba się rozglądać lewo/prawo/lewo a nie leźć jak krowy przed siebie.
Motonita trochę się rozpędził, owszem, ale przecież do tego są stworzone te maszyny. Powoli to sobie można rowerkiem jeździć. Kto nie czuł tej adrenaliny nie zrozumie jak to jest.
Idioto tamten zjeb nie powinien byl wyprzedzac w tym miejscu, wszyscy po obu stronach sie zatrzymali ale oczywiscie zjebowi na swoim skuterku sie zachcialo adrenaliny. I debilu moze i sa do tego stworzone scigacze, ale ulice nie sa stworzone do takiej jazdy tylko tory wyscigowe pajacu. Pierdolony zjeb, albo z ciebie dzieciak co nigdy niczego nie prowadzil albo idiota przez ktorego ktos kiedys umrze.