I w tym momencie nachodzi mnie kilka pytań:
- czy waszych postów nie dało się napisać bez przekleństw?
- czy dzięki nim czujecie się fajniejsi (albo w ogóle "fajni")?
- czy serio nie łapiecie aluzji do zamachu?
- czy Rosja zacznie oskarżać Polskę o ten zamach?
I w tym momencie nachodzi mnie kilka pytań:
- czy waszych postów nie dało się napisać bez przekleństw?
- czy dzięki nim czujecie się fajniejsi (albo w ogóle "fajni")?
- czy serio nie łapiecie aluzji do zamachu?
- czy Rosja zacznie oskarżać Polskę o ten zamach?
I w tym momencie nachodzi mnie kilka pytań:
- czy waszych postów nie dało się napisać bez przekleństw?
- czy dzięki nim czujecie się fajniejsi (albo w ogóle "fajni")?
- czy serio nie łapiecie aluzji do zamachu?
- czy Rosja zacznie oskarżać Polskę o ten zamach?