W sumie nie wiem co w tym zabawnego, jeśli baba ma sytuację, że musi z buta zapierdalać parę km odcinkiem drogi bez chodnika czy pobocza to po prostu się boi. Że idzie złą stroną jezdni to inna historia, ale jebać butloszczocha, co to komentuje zamiast zaproponować podwózkę. Chuj wie gdzie to jest, może zjebał jej ostatni autobus, a musi się dostać do swojej wiochy. Którędy ma iść? Lasem w śniegu? Na takiej dróżce krajowej idąc z buta też miałbym obawy czy coś mnie nie rozjedzie. A że jakaś starsza babka to trzyma się sztywno byle bezpiecznie.
W sumie nie wiem co w tym zabawnego, jeśli baba ma sytuację, że musi z buta zapierdalać parę km odcinkiem drogi bez chodnika czy pobocza to po prostu się boi. Że idzie złą stroną jezdni to inna historia, ale jebać butloszczocha, co to komentuje zamiast zaproponować podwózkę. Chuj wie gdzie to jest, może zjebał jej ostatni autobus, a musi się dostać do swojej wiochy. Którędy ma iść? Lasem w śniegu? Na takiej dróżce krajowej idąc z buta też miałbym obawy czy coś mnie nie rozjedzie. A że jakaś starsza babka to trzyma się sztywno byle bezpiecznie.
W sumie nie wiem co w tym zabawnego, jeśli baba ma sytuację, że musi z buta zapierdalać parę km odcinkiem drogi bez chodnika czy pobocza to po prostu się boi. Że idzie złą stroną jezdni to inna historia, ale jebać butloszczocha, co to komentuje zamiast zaproponować podwózkę. Chuj wie gdzie to jest, może zjebał jej ostatni autobus, a musi się dostać do swojej wiochy. Którędy ma iść? Lasem w śniegu? Na takiej dróżce krajowej idąc z buta też miałbym obawy czy coś mnie nie rozjedzie. A że jakaś starsza babka to trzyma się sztywno byle bezpiecznie.
W sumie nie wiem co w tym zabawnego, jeśli baba ma sytuację, że musi z buta zapierdalać parę km odcinkiem drogi bez chodnika czy pobocza to po prostu się boi. Że idzie złą stroną jezdni to inna historia, ale jebać butloszczocha, co to komentuje zamiast zaproponować podwózkę. Chuj wie gdzie to jest, może zjebał jej ostatni autobus, a musi się dostać do swojej wiochy. Którędy ma iść? Lasem w śniegu? Na takiej dróżce krajowej idąc z buta też miałbym obawy czy coś mnie nie rozjedzie. A że jakaś starsza babka to trzyma się sztywno byle bezpiecznie.
Stachu kieruje, Zona prowadzi.
Dostał prikaz gdzie ma stanąć i czekać, ona zaraz to załatwi.
Po zastanowieniu się dopuszczam drugą ewentualność.
Kryśka tam było czerwone ?
Tak Staszku.
To zapierdalaj do sygnalizatora i patrz kiedy się zmieni.
Tylko czapkę załóż bo się przeziębisz .