Niebawem na OLXie "igła, jeździła starsza pani".
Nie wiem już jaki skończony debil chce kupować auto po:
- starszej pani;
- starszym panu;
- kobiecie;
przecież to są najbardziej rozpierdolone samochody na rynku.
Auto trzeba kupować po facecie, którego było w pełni stać na samochód, czyli nie od patologii, a od białego kołnierzyka.
A już w ogóle to najlepiej kupować nowe, czyli jedyne jakie ma szansę być sprawne.
Dzięki za cenne rady, ale zachowaj je dla siebie. Nie każdy jest niogarem mechanicznym i nie każdy lubi nowe spełniające aktualne normy, nafaszerowane zbędnymi elektronicznymi gadżetami pojazdy. Wbij sobie mój nick w gógla. I nie BMW.
Masz kolego duży problem ze zrozumieniem czytanego tekstu, a czytanie między wierszami to już dla ciebie totalna abstrakcja.
W moim komentarzu chodziło o to, że tylko debil połasi się na auto po starszej osobie czy po kobiecie, bo to są najbardziej zniszczone mechanicznie pojazdy jakie są dostępne na rynku wtórnym. Zawieszenie, sprzęgło, skrzynia biegów, silnik > wszystko dojebane ponad średnią w danym modelu i roczniku. I dlatego właśnie kupno takiego auta oznacza zwiększony wydatek na naprawy w porównaniu do auta kupionego od białego kołnierzyka, który sprzedaje już swoje 4-6 auto, każde jedno serwisowane w ASO za każdym razem, kiedy to było potrzebne.
Czy teraz dotarło do pustego łba?
Nie wiem już jaki skończony debil chce kupować auto po:
- starszej pani;
- starszym panu;
- kobiecie;
przecież to są najbardziej rozpierdolone samochody na rynku.
Auto trzeba kupować po facecie, którego było w pełni stać na samochód, czyli nie od patologii, a od białego kołnierzyka.
A już w ogóle to najlepiej kupować nowe, czyli jedyne jakie ma szansę być sprawne.
Gościu czemu jesteś taki toporny. Przestań się mądrzyć i rumakować, bo lepiej żebyś był halmanem niż pseudo inteligentem. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś bo to nie JM. Nie używaj zapożyczonych słów i zwrotów, których do końca nie rozumiesz.
kolejny mit . Panowie na zakup auta nie ma reguły . Tym bardziej na takie co przeszło przez kilka rąk
To nie ja mam problem a Ty. Zarówno mój wpis, jak i reklama była żartem z przysłowiowej "starszej pani", a Ty wyjeżdżasz ze swoimi "mądrościami". Nie pisząc już o tym, że białe kołnierzyki jeżdżą najczęściej służbowymi i takiego po leasingowego w życiu bym nie kupił, to są po prostu zajebane samochody. Mam prośbę, wynieś się gdzieś na np. na Filmweb, tam dużo takich przemądrzałych z kijem w dupie.