No jakie haki? Tradycyjnie, te same, co i u nas:
Media niemieckie już raz informowały o podejrzeniach wobec Angeli Merkel dotyczących jej kontaktów z komunistycznymi służbami. W latach 2005 i 2008 na łamy niemieckiej prasy (m.in. hamburskiego „Der Spiegel”) powróciła sprawa fizyka Roberta Havemanna. Tajne służby pod koniec lat 70-tych zastosowały wobec niego areszt domowy i prowadziły obserwację jego domu w podberlińskiej Gruenheide. W jej prowadzeniu pomagali najprawdopodobniej tajni współpracownicy Stasi i aktywiści FDJ. W archiwach dotyczących tej akcji znaleziono zdjęcia osób, które prowadziły tę obserwacje, a na jednym z nich znajduje się Angela Merkel.
Kanclerz zdecydowanie zaprzecza jakoby miała cokolwiek wspólnego z tym wydarzeniem, a obecność w tym miejscu tłumaczy przypadkiem i sprawami prywatnymi. Jedno jest pewne - w 2005 roku Angela Merkel zabroniła dziennikarzom stacji telewizyjnej WDR upublicznienia tego zdjęcia, które miało zostać użyte do potrzeb filmu dokumentalnego. Wtedy tłumaczyła, że musi chronić swoją prywatność. Wielu komentatorów uznało, że tak zdecydowanie działanie jedynie pogłębia skalę podejrzeń.
niezalezna.pl/41210-kim-kanclerz-merkel-byla-w-nrd
@tranzystor
I dlatego w Polsce jest tak, jak jest, skoro takie kupy jak ty mają prawo wyborcze.
"Jak dla mnie polityk mógłby być byłym SBekiem, jakby uczynił z polskiej gospodarki taką, jaką mają Niemcy." kurwa serio? przecież takim ludziom absolutnie nie zależy na silnej gospodarce Polski. Ale co ja tam wiem, trzeba żyć przyszłością i nie wyciągać z przeszłości żadnych wniosków.
Jakbyś nie czytał takiego gówna jak niezależna od rozumu, to znałbyś różnicę pomiędzy Niemcami a pisowską Polską. W Niemczech, jak polityk poprawnie rządzi, nie łamie prawa i czyni dobro dla obywateli, to nikt się jego życiorysem i przeszłością nie interesuje. Natromiast u nas, nie dość, że połowa akt IPNu na największe nasze szychy poginęła, to jeszcze do sterów państwa dobiera się coraz większa beznadzieja, która nie nadawała się nawet w przeszłości na TW, bo była za tępa. Jak dla mnie polityk mógłby być byłym SBekiem, jakby uczynił z polskiej gospodarki taką, jaką mają Niemcy. Bo oni wybierają rozumiem, a nie żyją przeszłością i oskarzeniami (często nieuzasadnionymi).
Ja się zastanawiam jakie haki mają syjoniści na Merkel. Kobieta naprawdę dbała o Niemcy, wiele dobrego zrobiła w sferze gospodarczej, społecznej. Miała duże zasługi dla RFNu. I nagle takie coś. Chwilami podczas przemówień wygląda, jakby cierpiała, jakby się miała rozpłakać zaraz. Widać, jak bardzo ją boli ta zdrada i jak jest wymuszona.
Możliwe, że kiedyś się powiesi bo tego nie wytrzyma i może wtedy wyjawi, jakie to haki.