Fejk nie fejk, czy mamy na Sadisticu jakiegoś domorosłego psychologa który potrafi w miarę prosto wytłumaczyć ten pojebany pęd za lajkami?. Mamy tu na forum nieskończoną ilość przykładów ludzi odpierdalających najbardziej pojebane akcje tylko po to aby nagranie z tym umieścić na portalach społecznościowych i patrzeć na rosnącą ilość lajków i komentarzy. Ja nie bardzo za tym podążam, może się starzeję. Zapraszam do dyskusji.