rafalxp napisał/a:
I cyk atest na zawiesie wczoraj się skończyło pyk i ubezpieczenia ni ma ;D
Jakie zawiesie? Tam pręt jest włożony luźno przez otwory w cokole i w momencie szarpnięcia przesunął się w stronę dźwigu. Chwilę później wysunął się z pętli od strony nagrywającego i boom! Tam powinny być oryginalne otwory do przykręcenia "ucha" czy "uszu" do rozładunku. Przyoszczędzili?
Jak znam życie, to pan Zenek "nie takie sprzęty rozładowywał".