Kwoki tak mają. Kiedy wysiedzą jaja i młodzież się wykluje, są agresywne jak seba pod monopolowym. Kiedy byłem siurem i mieszkałem na wsi, jedna tak mnie ujebała, że wyrwała kawałek skóry z mojej łydki. Nie polecam zadzierać - kiedy opiekują się młodymi, są naprawdę agresywnymi skurwysynami.
Pozdro dla tych, co ze wsi