Ale tego nie powinno się promować, nie powinno być kurwa żadnej potrzeby, ludzie sami powinni brać w tym udział z własnej woli.
Oglądałeś może relację któregokolwiek z nie-mainstreamowych mediów z zeszłego roku? Bo ja tak. Wyglądało to mniej więcej tak: tylne rzędy spokój, mimo że policjanci pojawiają się w kadrze (było może parę niewybrednych komentarzy - głownie młodzieży); przejście na czoło pochodu - w kadrze pojawiają się zamaskowani ludzie (ale tylko na ułamek sekundy, bo operatora zainteresowała tekstura chodnika); nagle zaczyna się zadyma - ni z gruchy, ni z pietruchy. Można iść i nie robić zadym z policją? Można. Ale trzeba mieć w głowie MÓZG zamiast destruktywnych skłonności.To jak wytłumaczysz fakt, że tam gdzie nie ma POlicji nie ma zadymy? Na marszu POlicja była tylko w niektórych miejscach i tylko tam dochodziło do incydentów.
O widzę, że ruchy narodowościowe kwitną coraz bardziej... tylko niech ktoś mi wytłumaczy, dlaczego całe te marsze zaczęły się w 2010/2011, a np w 2007 ich nie było? A no właśnie dlatego, że w 2007 był dobrobyt i większość miała pracę. Teraz jesteśmy w spirali stagnacji i bezrobocia i przez to znów ruchy narodowe są w sile, bo hołota woli doszukiwać się winy w "lewakach" zamiast w tym, że nie skończyli zawodówki.
A teksty typu: "wypierdolimy komuchów z wiejskiej" to po prostu instant classic - i czym kurwa ich zastąpicie? Narodowcami, którzy nie mają pojęcia o rządzeniu, a ich głównym punktem programu jest "obalenie republiki okrągłego stołu"? Zastąpicie liberałów ultra prawicowcami, którzy nie mają pojęcia o rządzeniu i nawet nie mają programu jak nakłonić 2 000 000 młodych do powrotu do PL.
A z tym tekstem "Chwała Bohaterom" to mnie też śmieszycie - jakoś 10 lat temu mało kto o nich pamiętał, a teraz nagle wszyscy są takimi oh ah patriotami, mimo że 90% hołoty wrzeszczącej "chwała bohaterom" nie będzie w stanie wymienić nazwiska dwóch żołnierzy wyklętych
A koronny argument u większości z was to "chuj ci w dupę lewaku"
Samo to, że większość z was pisze o "POlicji" lub o tym, że wszystkiemu winne "lewaki", mimo, że sami na nich głosowaliście przez ostatnie 10 lat, żyjecie w "lewackim" kraju, na "lewackim" kontynencie", w świecie, w którym karty rozdają "lewackie" państwa dużo mówi o poziomie co poniektórych.