Wysłany:
2012-05-17, 16:31
, ID:
1141690
5
Zgłoś
@up tak samo bezcelowe jak spożywanie alkoholu.
Na wykładzie, profesorek nam mówił o badaniach na temat zabijania komórek mózgowych przez ziółko. Szympansom w maskach gazowych podawano 62g w ciągu 5 minut. Małpy z powodu niedotlenienia albo padały albo miały uszkodzone komórki nerwowe (tak jak w przypadku typowego podduszenia).
Ja jestem za ziółkiem bo w przeciwieństwie do alkoholu, po którym wpadają nam do głowy zjebane i debilne pomysły, które niestety wydają się genialne, po mandziurku normalnie się ogarnia. Wiadomo, palisz pierwszy czy trzeci raz to nie do konća ogarniasz, ale potem nie odpierdalasz jakiś durnych akcji, nie atakujesz ludzi, nie kłócisz się z nimi itd.
Mandziur to taki sam narkotyk jak alkohol, tyle, że słabiej uzależnia. Możecie iść na imprezę i nie pić alkoholu (nie pytam no-life'ów) nie... A z trawką jest tak, że jak jest to super, ale jak jej nie ma to też jest zajebiście.