Bo z pustego i salomon nie naleje.....
Żyje w patoli gdzie rodzice nie mają pracy bo kto patusa przyjmie więc kasy nie mają a jak mają to synowi nie dadzą syn sam też ledwo co na siebie zarobi bo nie wyedukowany to i fachu nie ma czyli tak samo jak rodzice , więc jego marzeniem jest robienie za minimalną i szukanie taniego mieszkania na "Wynajem" ale o tym jeszcze nie myśli bo skoro rodzice żyją to on nic nie musi nic robić bo "wszystko ma".
Potem poznaje loche nie mając pracy locha zaciąży rodzice już swoje mają emeryturę dostają jaką dostają a za jakiś czas na 2 świat bo nikt wiecznie nie żyje i potem on staje sie takim samym rodzicem co nie ma kasy na siebie a jeszcze musi dziecko utrzymać i tak się koło zapętla...
Odpowiedź pytaniem na pytanie jest oznaka braku taktu lub przykryciem braku inteligencji... Jesli kiedys ktos pracowal jako zatrudniony, a później jako osoba zatrudniajaca bedzie wiedzial na czym polega różnica. To jest jak przedszkole. Dopóki jestes odpowiedzialny za jednostkę czyli samego siebie jest bajka i można narzekać na wszystko, a jak zaczynasz być odpowiedzialny za stado ludzi narzekających zmienia się wizja postrzegania świata. Inna sprawa kiedy jestes jakimś prezesem gigantycznego mikroświata. Wtedy te problemy ma sporo osób pod Toba i Ciebie to nie dotyczy ponieważ masz bufor w postaci brygadzisty, kierownika etc etc. Gdyby w PL ułatwiali założenie i prowadzenie działalności nikt by nic nie mówił, ale dokladanie podatków i ograniczeń stale rośnie. Ten kto ma przynajmniej kilkanaście lat w prowadzeniu działalności wie. Po ponad 25latach można zobaczyć w papierach rosnacy obrot i dysproporcje miedzy realnym zarobkiem. Wzrost wynagrodzen musi być przez minimalna + inflacje, które hamują rozwój biznesu i gospodarki. Jesli takim ludziom starasz sie przepowiedzieć, że lepiej obniżyć podatki niz podnosić nieustannie pensje(z oczywistych powodów których nie powinno się tłumaczyć nawet...), a napotykasz ścianę... No cóż to otrzymujesz człowieka, który zapyta "dlaczego wiecznie pokrzywdzeni przedsiębiorcy czegoś nie zrobią...". Polecam dorosnąć i wyprowadzić się od rodziców. Nigdy mocarstwa nie podnosiły podatków oprócz okresu wojny. W dobie kryzysu Anglia obniżała podatki, a USA pilnuje, żeby paliwo bylo za ulamek stawki minimalnej, aby zapewnić krecenie się trybów całego systemu. Polecam książki, vzasopism naukowe, internet jako źródło naukowe nie do czytanie pudełka czy innych gówien.
Ojej jaki yntelygent...moje zdanie i tak podobno mało znaczy bo jestem w mniejszości....więc nie zwalaj na mnie oraz rząd który ją stanowi swoich niedomagań. Jestes nieudacznikiem zyciowym i tyle w temacie. Nie potrafiles przez te 25 lat nawet wybrac dobrze wladzy gamoniu żeby dzieciom i wnukom zylo sie lepiej...
Mnie tak zawsze Polacy pomagali w biznesie na obczyźnie
Nie wiesz jak żyję (typowe zachowanie nieroba, któremu najlepiej wychodzi ocena innych zza klawiatury oraz trzymanie sznurka podczas wesela pod kościołem, a w kolejce po zasiłek stoi grzecznie jak ułożony piesek), tak jestem inteligentna osoba nie mam zamiaru być skromny nad wyraz bo "wypada", a twoje zdanie dla mnie nic nie znaczy tak jak ty sam.
Ukrainiec robić będzie z pocałowaniem ręki, bo dla Ukrainie te 2 tyś. to "majątek". Ale TU jest POLSKA. Sam sobie pożyj cały miesiąc za 2 tysiące. Do tego chcecie żeby robic jak za 3-ech. Ukraińcy też już powoli piertolą taką "robotę" i uciekają na Zachód. Ciekawe kto będzie Wam robił