Nie bezstresowe wychowanie jest tu winne, tylko debil który je sprzedał masom i wmówił wszystkim, że każdy się nadaje na takiego rodzica. Bezstresowe wychowanie wymaga pracy, czasu i wysiłku i jest skuteczne jak mało które. Problem w tym, że większość społeczeństwa to było które nie chce poświęcać czasu, nie chce wkładać wysiłku i nie chce dokładać sobie pracy. Do tego jest za głupie, by dziecku cokolwiek tłumaczyć. Większość społeczeństwa stać na przylanie paskiem i na tym etapie zakończenie wychowania. Kiedy eliminujemy z tego równania pasek to już nic kurwa przy dziecku nie robią. Nie wińcie metody, wińcie baranów którzy wmawiają ją masom.
Powinni wprowadzić jakieś testy zezwalające na posiadanie dzieci, a reszta społeczeństwa podwiązana. Problem z przeludnieniem rozwiązany, problem z baruchami rozwiązany, rodziny które nie są wstanie wyżywić 3 dzieci a posiadają 8 ROZWIAZANY... Ale zaraz podniósłby się motłoch i krzyczał o wolności
Mają swoich wyzwolonych niewolników. Ja wiem, że to swego czasu była darmowa siła robocza ale czemu nikt wtedy nie pomyślał o tym co się stanie jak potomkowie tych bambo złapanych w siatkę na plaży się wyzwolą? Przecież ta rasa jest najbardziej zacofaną rasą na świecie! To było logiczne, że się nie zasymilują