Widzę, że większa połowa z czytelników nie rozkminiła
jak mawiała moja nauczycielka, która starała nam się wpoić, że połowy są równe.
Połowy są zawsze równe tylko w matematyce.
Ale nie u mojego szwagra.
Jak dzwoni i mówi,,kup większą połówke i wpadnij" to ja wiem , że chodzi mu o 0,7 litra.
P.S. Adamie Brown podoba mi się wasz tok rozumowania, ale 500 ml to skala połowki.
Napisałem, że wypijam mniejszą i większą czyli tylko 0,9 litra.
Ale pracuję nad tym.
P.S Nie nadużywam absolutnie alkoholu.
Piję tylko tyle ile potrzebuję, a potrzebuję nie mało, ale nie piję więcej niż potrzebuję więc nie nadużywam.