Źródło i wiecej na temat : konopialeczy.pl/news.php
Ktoś tu wspominał o alkoholu? Jedyny twój argument to wódka? Jeśli tak to stul pysk.
@mateuszmatel
Ja przez nadmierne picie kawy wylądowałem na SORze, potem na kardiologii chwile więc?
Ja tam widzę trzy argumenty, ale jeśli nie potrafisz ogarnąć kilkuzdaniowej wypowiedzi, to faktycznie może się tak wydawać. Skopiuj i rozdziel sobie enterami, może pomoże.
Litości hipokryzja 100 %. Wypowiadają się tutaj debile pijący ogromne ilości alkoholu, a do tego jeszcze twierdzą, że to marihuana jest zła. Jedno i drugie jest złe. Choć alkohol wiedzie prym. <- pierwszy
Sam nie palę, czasem wypiję piwko, ale uważam, że jeśli ktoś chce sobie zapalić, czy się napić i robi to z nadmiarem to jego sprawa. <- drugi
Przynajmniej się wyeliminuje jako słaba jednostka. <- trzeci
Proszę.
Masz paranoję od jarania zioła, czy ja napisałem lub zamieściłem w tym temacie gdzieś że alkohol to samo dobro i lek na wszystkie choroby? Co to ma do szkodliwości konopi indyjskich?
I picie i palenie to nie jest sprawa jednostki, bo jednostka podlega ogółowi, twoja wolność jest ograniczona przez wolność drugiej osoby, jak się zaćpasz czy zalejesz w trupa i zrobisz komuś krzywdę to już nie jest tylko twoja sprawa ale i sprawa ogółu.
sam okazyjnie kiedyś paliłem zioło, 3 tygodnie temu zacząłem palić prawie codziennie i w 100% się zgadzam z człowiekiem. Gandzia ryje banie, zamula mózg i może prowadzić do schizofrenii.
Co do artykułu w 100% się zgadzam, ogólnie tak samo postrzegam alkohol. W każdym razie za to piwo.
Ale:
Nasuwa mi się tylko powiedzonko z 4chan'a "op is a faggot". Serio? Po 3 tygodniach zażywania zielska "prawie codziennie" jesteś w stanie to stwierdzić. GRATULACJĘ! Kurwa mać, przeczytałeś jakieś artykuł w "internetach" i jesteś wszechwiedzący, bo palisz trawkę. That's cute.