Heloł domorośli i wykształceni specjaliści. Przychodzę z pytaniem i szukam eksperta. Otóż w trakcie lockdownu wciągnęłam się w Wiedźmina 3, pomimo tego, że jestem raczej sci-fi niż fantasy, no i teraz czas popróbować czegoś innego, a za jakiś czas to pewnie i Cyberpunka.
Wiesiek jak dla mnie "wystraczająco" hulał na lapku z GTX 960M, ale cyberpunka to raczej nie uciągnie.
I moje pytanie brzmi: Zmienić lapka na takiego z lepszą kartą czy kupić konsole?
Uprzedzając, nie chce peceta bo mi nie pasuje do fengszui i uj.

Hmmm... czysto technicznie konsola posłuży Ci dłużej i łatwiej niż laptop. Kupujesz grę i grasz. Koniec. PS5 w tej chwili kosztuje jakieś 2300zł, za tę cenę nie kupisz lapka do gier. Nawet dokładając hajs ze sprzedaży swojego pewnie będzie ciężko. Laptopy na papierze mają fajne podzespoły, a w praktyce wydajność już nie tak kolorowa.

Laptop jednak zaś daje większe możliwości ustawień, optymalizacji, modyfikacji gier, itd., itp. ale zarazem wymaga dużo więcej czasu na to wszystko.

Dalej to kwestia preferencji, wolisz siedzieć przy biurku czy na kanapie, mały laptopowy ekran czy tv, pad czy klawka, oczywiście można sobie wszystko dokupić i dostosować ale czy jest sens? Na te pytania musisz odpowiedzieć sobie sama. Nie namawiam w konkretnym kierunku, wybór jest prostszy, gdy przemyślimy różnice dzielące te sprzęty.

Weź się za uczciwą robotę, a nie w chuja walisz!!! Pierdol ten cały lockdown , bo to wielka ściema jest.