teken napisał/a:
Swoją drogą jaką brudną kurwą trzeba być żeby złapać grzyba pizdy
To podobno nie jest wcale tak trudne. Otóż w pochwie żyją bakterie kwasu mlekowego, takie same jakimi robi się jogurty
Zapewniają one kwaśne środowisko które uniemożliwia rozmnażanie się tam czegokolwiek innego. Wystarczy jednak jakieś osłabienie organizmu, do tego antybiotyk i naturalna fauna sie osłabia. Dojdzie jeszcze do tego miesiączka, która sama w sobie podwyższa pH i wystarczy właśnie usiąść gołą dupą na ławce w siłowni i można się zarazić.
Ludzie myślą, że grzybica to jest coś wynikającego z braku higieny, otóż nie. Grzyby żyją dookoła nas i są bardzo powszechne, jednak nie zarażamy się nimi bo mamy system odpornościowy i bariery ochronne organizmu. Wystarczy jakieś osłabienie, zła dieta itp i te mechanizmy tracą swoje zdolności i poof komórki grzybów się namnażają.
Jak ktoś z was ma przewlekłe problemy z zatokami to na 80% ma podwyższony poziom Candida w organizmie.
Tu nie chodzi o higienę a o układ immunologiczny.