kaktuz napisał/a:
najtwardzsze karate haha bijmy sie ale nie po mordach na tym polega kyokushin
W karate nie uderza się w twarz nie dla tego że karatecy nie mają miękkich rurek, tylko po prostu nikt nie chce się pozabijać. Masz tu cytat z historii karate:
"Pewnego razu Sensei Kurosaki zabił faceta, który go znieważył, uderzając z taką siłą, że ręka zagłębiła się w twarzy na głębokości 3 cm. Po gruntownym dochodzeniu został uniewinniony, gdyż był to typowy przypadek samoobrony." - jeden z pierwszych uczniów (wspólników) założyciela.
Teraz sam wiesz dlaczego ktoś wpadł na tak genialny pomysł.
Co do walki z niedźwiedziem Masutatsu Oyama (założyciel) podjął się próby walki z niedźwiedziem, jednakże po stoczeniu walki której nie wygrał, jego rany były tak ciężkie, że był hospitalizowany przez ponad rok. Miał także w planach walkę z tygrysem... po porażce z tym pierwszym zrezygnował.