@up 1. Kylo Ren jest dość mocny. Pomimo tego, że nie ukończył jeszcze nawet swojego treningu potrafi zatrzymywać pociski w locie, paraliżować ludzi, przetrwać trafienie potężnym pociskiem Chewiego. Prócz tego miał jaja by zabić własnego ojca. Poza tym nie można powiedzieć, że jest kiepski. Pokonał Finna bez problemu, a On był przecież szturmowcem, szkolonym w walce. No i jego umiejętności czytania w myślach są zaawansowane.
@up 1. Kylo Ren jest dość mocny. Pomimo tego, że nie ukończył jeszcze nawet swojego treningu potrafi zatrzymywać pociski w locie, paraliżować ludzi, przetrwać trafienie potężnym pociskiem Chewiego. Prócz tego miał jaja by zabić własnego ojca. Poza tym nie można powiedzieć, że jest kiepski. Pokonał Finna bez problemu, a On był przecież szturmowcem, szkolonym w walce. No i jego umiejętności czytania w myślach są zaawansowane.
4. Czarny koleś którego nota bene wątek jest ciekawy. Tylko sprzątał w bazie nowego imperium a mimo to wie gdzie jest słaby punkt i jak działa sama broń.
Jak ktoś jest prymitywem to faktycznie, Kylo Ren może mu sie nie podobać jako postac. jak twórcy mają zrobic dobry i ciekawy film, skoro 90% ogladających chce takiego zwykłego luźnego filmu. Kylo Ren jest postacią którą trzeba troche zrozumieć. On sam jest wkurwiony ze wyglada tak a nie inaczej. Dlatego nosi maske. Ale masy chcą kolejnego Vadera który jest idealny pod kazdym względem.
Natomiast z plusów - magiczny czarnuch storm trooper. Fajna postać, nie przesadzona itd.
Co Ty tu pierdolisz? Gość był stormtrooperem... to że sprzatał pierdolnął na szybko, żeby nie wyszło że był wychowywany i trenowany żeby zabijać tych 'dobrych'.
CO DO WALKI RENA Z Rey i murzynem: Walczył postrzelony z laserowej kuszy, czego nikt wcześniej nie przeżył, więc miał trochę trudniej. Rey umiała zajebiście walczyć różnego rodzaju kijami, więc miecz świetlny nie robił jej raczej różnicy. Murzyn też był szkolony w walce podobnym sprzętem, którym walczył z nim inny stormtrooper więc musiał mieć jakieś pojęcie.