silwerbalk napisał/a:
Zazdrosny jebany że musi jebać 8h w robocie a typ jebie 8 godzin w basenie... Swoją panne. Cały czas jest podział na pana i robotnika, chłopa o szlachcica i co zrobisz chuja zrobisz...
Hahahh typowe podejście komucha
nie "chuja zrobisz" tylko właśnie pracuj dymaj ciężko, ale we właściwej robocie żebyś miał hajs abyś to ty powiedzmy na wakacjach mógł podymać w basenie jeśli jest to twój cel
Ale jak ty przyjdziesz po robocie i odpalasz 4 browary dzień w dzień, bo się należy to się nie dziw, że hajs się ciebie nie trzyma... Odkładanie hajsu na jakiś większy swój cel to żmudna i nudna robota wszystko zależy od twojej głowy i twojej motywacji. Nie ma żadnych podziałów tak jak to napisałeś jest podział na tych co potrafią sobie narzucić jakiś tam rygor aby dojść do celu i na tych co "żyją chwilą" i całe życie chuja mają.