Chłopaki plus za to że w ogóle tam ustali i się lali. Ale do Mameda im dużo brakuje. Połowa uderzeń na pałe, po 3 min nie mieli już siły a zasady KSW są 3 rudny po 5min więc padli by ze zmęczenia. I kolejna rzecz słabe tak naprawdę uderzenia, tyle razy dostali w łeb z gołej ręki i nic takiego poważnego im nie było, to taki kliczko z rękawicą bokserską jakby im wyjebał to by padli
Ale ogólnie brawa za odwage. PS. zaraz pewnie będzie że się nie znam że jestem gimbusem na strzała a tutaj tak piszę
niestety mylicie się