Siedzą dwie krowy na drzewie, patrzą leci stado imadeł... Jedno sie zatrzymało i pyta którędy do Egiptu? Krowa mówi - lećcie w lewo. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy,za każdym razem imadła poleciały w lewą stronę. Kiedy przyleciało czwarte stado krowa skierowała je tym razem na prawo. Na to się pyta druga krowa: dlaczego na prawo? Na to druga: A na cholerę w Egipcie tyle imadeł?