Pamiętam jak dwa lata temu bawiłem się małą żmiją zygzakowatą... Mieszkańcy Jury Krak.-Częst. muszą mieć naprawdę fajne wspomnienia
Swoją drogą, mój kolega ma sprowadzonego kota z krajów północnej Afryki (tamtejszego dachowca).
Zamiast składać mu w ofierze dary z myszy, przynosi mu węże, jaszczurki i płazy