Wysłany:
2011-02-24, 19:21
, ID:
586371
Zgłoś
00:37 - 00:39 Koleś(szmatka) - słupek po prawej - słupek po lewej - pudło idzie linka. Szmata przelatuje po lince wpada do pudła, a koleś wyjmuje ptaka.
00:56 - 00:57 Ptak wylatuje z rękawa
01:20 - 01:22 Tego nie rozkminiłem. Ptak prawdopodobnie wypada z rękawa koleś go łapie za nogi. Tego ze zmianom koloru nie tłumaczę
Dobra dalej mi się nie chce, ale ogólnie te ptaki ma w rękawach. Jak one się tam mieszczą, nie wiem. Jeszcze wytresowane xd. Jak się patrzy klatka po klatce to wydaje się takie proste, a samemu to chuja zdziałam. Nie lubię iluzjonistów z ptakami. No ale niech będzie masz piwo, bo koleś ma pojemność.