Konie są pojebane. Zjedzą kurczaka, zrzucą cię z siodła bo coś tam im odjebie. Zasadzą ci śmiertelnego kopa na ryj jak podejdziesz od tyłu. A opiekujesz się nim od źrebięcia.
Nie okazują żadnych uczuć. Wieczna wyjebka...
Pojebane zwierzęta.
Nie mam konia. Nie znam się. Dlatego się wypowiadam.