Weź już kurwa skończ z tymi "pedalarzami, motopizdami" itp bo się żygać chce. Koleś widać po tym pudełku na bagażniku, że zapierdala do jakieś chujowo opłacanej roboty w zjebanym kombinezoniku a tu jakiś flak skacze mu prawie na ryj bo jego przepaleni ziomusie nie ogarniają przestrzeni 3D i nie potrafią zapewnić bezpieczeństwa w okolicy, a cymbał jeden jeszcze od pedalarza ciśnie. Sam zapierdalam do roboty codziennie na rowerze bo tak jest szybciej i taniej niż w aucie, ale nie afiszuje się z tym w getrach z lajkry robiąc jakieś zjebane marsze i rajdy na pół miasta typu: "uuu, PatRzCie, RoWerY SoM WszEnDziE, MiASto PrZyJaZNe RoWeroM".
Zanim zapytasz dlaczego po chodniku "tak ciężko pracuje" tym rowerem to już piszę: a gdzie ma jechać? po drodze z 16 kołową ciężarówką bo nie ma ścieżki rowerowej?
Kraj wspaniały...
Się wkurwiłem.