zabuliłem kiedyś kasy zeby się przelecieć takim odrzutowcem jak byłem w USA .
Uwierzcie mi na słowo, że przeciążenia są w chuj mocne ... Jak pilot zobaczył, że się w miarę trzymam to zaczął wariować, przeżycie niesamowite ale podczas najwiekszych przeciążeń czujesz jakby Ci krew przestała krążyć, tracisz oddech , robi Ci się ciemno przed oczami i odlatujesz jakby się mdlało .
Puenta tej historii jest taka, że po dwóch hamburgerach pomagałem pilotowi sprzątać kokpit bo zarzygałem górną szybę i całe swoje miejsce w tym siebie