Typowe zachowanie wielu kobiet. Ona ma pierwszeństwo i nie ruszy się kurwa, bo ona ma rację i umrze, ale za to będzie zadowolona, bo miała rację.
Zanim weszły w życie zaostrzające dla kierowców przepisy o przepuszczaniu pieszych na pasach (swoją drogą całkiem słuszne, spadające statystyki o wypadkach nie kłamią), na 10 facetów 9 się zatrzymywało i mnie przepuszczało. Na 10 kobiet 9 tego NIE ROBIŁO, no bo jest kobietą, ma pierwszeństwo, poza tym kosmetyczka nie będzie czekać.