Załadunek nie idzie po myśli gdyż towar ładowany urywa się i przygniata człowieka pod nim próbującego ustawić go by się dobrze załadował. Kilka ton ląduje na głowie człowieka, a nawet na całym ciele bo głowa była mniejsza więc towar upadł nie tylko na niej. A było to ponad 5 ton.