I to jest najlepsze w tym całym gównie, kto ma rację? Każdy podaje jakieś wielkości liczbowe jakby z tyłka, ale kto ma rację. Zwykły zjadacz nie policzy ile CO2 wyrzuca wulkan podczas erupcji, widać jedynie olbrzymią ilość popiołów. Ilość CO2 emitowanego przez samochody wystarczy wyliczyć z ilości spalanych paliw. Dane jakie otrzymujemy są standardowo takie jakie ktoś chce żeby były, a nie takie jakie są faktycznie.
I to jest najlepsze w tym całym gównie, kto ma rację? Każdy podaje jakieś wielkości liczbowe jakby z tyłka, ale kto ma rację. Zwykły zjadacz nie policzy ile CO2 wyrzuca wulkan podczas erupcji, widać jedynie olbrzymią ilość popiołów. Ilość CO2 emitowanego przez samochody wystarczy wyliczyć z ilości spalanych paliw. Dane jakie otrzymujemy są standardowo takie jakie ktoś chce żeby były, a nie takie jakie są faktycznie.
Jak byłem młody to byłem całym sercem za organizacjami ekologicznymi. A teraz, gdy jestem starszy i poważniejszy widzę co to za syf. A teraz będą nas jebać katastrofą klimatyczną. Z ciekawostek: pamiętna erupcja wulkanu na Islandii w 2010 roku spowodowała większy wyrzut dwutlenku węgla niż wszystkie samochody razem wzięte od początku motoryzacji. A te jebusy każą nam ograniczać ślad węglowy.
Z ciekawostek: pamiętna erupcja wulkanu na Islandii w 2010 roku spowodowała większy wyrzut dwutlenku węgla niż wszystkie samochody razem wzięte od początku motoryzacji