Wysłany:
2012-07-04, 19:47
, ID:
1239896
Zgłoś
Zastanówmy się: pomoc humanitarna prawie nigdy nie jest dostarczana bezpośrednio do wiosek, więc Afrykanie muszą po nią iść kawał drogi i najczęściej zakładają przy tym obóz wokół ośrodka dostarczającego pomoc. Wrócić się nie opłaca, więc siedzą, koczują i biedują wokół ośrodka pomocy. Efekt: totalnie odwrotny do zamierzonego, ale paru bogatych chujów odliczy sobie od podatku. Nic nie mam do bogatych, to nie moja wina, że większość z nich to skurwysyny - bo trzeba być skurwysynem, aby być bogatym.
Tak, czy siak, do twórców i sponsorów reklamy mówię: WYPIERDALAĆ mi kurwa stąd, a reklamę to sobie w dupę wsadźcie, chuje popierdolone!