Wysłany:
2011-03-19, 16:51
, ID:
618502
Zgłoś
Wraca napruty mąż do domu, rozbiera się, wchodzi do wanny, zasypia. Po jakimś czasie się budzi i drze się na żonę:
- To ty mi zakręciłaś wodę? Patrz, przecież jest mało.
- To nie ja. Wody w domu nie ma od wczorajszego wieczora.