Wraca napruty mąż do domu, rozbiera się, wchodzi do wanny, zasypia. Po jakimś czasie się budzi i drze się na żonę:
- To ty mi zakręciłaś wodę? Patrz, przecież jest mało.
- To nie ja. Wody w domu nie ma od wczorajszego wieczora.
- To ty mi zakręciłaś wodę? Patrz, przecież jest mało.
- To nie ja. Wody w domu nie ma od wczorajszego wieczora.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis