Prezydent RP to najwyższa godność w tym kraju, więc, abstrahując od tego, jak bardzo śmiesznym państwem jesteśmy urząd ten powinna sprawować osoba reprezentatywna, charyzmatyczna, o nieskazitelnym charakterze, mająca pojęcie o polityce, gospodarce, ekonomii, prawie itd. Ja się bardzo cieszę, że pani Ogórek ma doktorat, ale nauki humanistyczne ani wrażenia na mnie, jako wyborcy nie robią, ani nie dodają jej kompetencji - równie dobrze może jeszcze skończyć socjologię, i religioznawstwo. Myślę, że jej "kariera" telewizyjna idealnie oddaje jej ambicje i to powinno ją zdyskwalifikować na starcie. Tak, każdy od czegoś zaczynał, ale szanujące się osoby, które chciały zostać aktorami próbowały do skutku dostać się do szkół aktorskich, a potem grały w teatrze, a nie kurwa w sitcomie dla inwalidów umysłowych. Chociaż to akurat niestety potwierdza, że byłaby dobrą reprezentantką większości społeczeństwa. No i to nazwisko...