Wy wraz z waszymi komentarzami osiagneliscie dno. Gratuluję. Mam nadzieję, że wam i waszym bliskim zdarzą się podobne wypadki. Jak wasze mamusie lub siostrzyczki (bo o partnerki was nie posądzam) będą leżeć rozjebane w kawalkach a znajdzie się jakiś jełop, który to nagra i wrzuci do neta, to ja z pewnością w podobny sposób to skomentuje. Zapewniam.