szli do gazu
a ten dowcip mi się przypomniał
a propos
Pani w szkole zorganizowala taka zabawe. Polegala na tym ze pani powie jakis cytat a to dziecko ktore odgadnie nie przychodzi nastepnego dnia do szkoly. zaczela sie zabawa i pani mowi: -
I have a dream.
zglasza sie malgosia i dumnie mowi ze to byl Martin Luter King bo ona jest zydowka i wie takie rzeczy odpowiedz byla poprawna zatem malgosia jutro ma wolne. nastepnie padl taki cytat:
- Ich bin ein Berliner zglasza sie grzesio i mowi ze to wypowiedzial Kennedy bo on wie takie rzeczy bo jest Zydem. maly Jasio tez sie zglaszal ale byli szybsi od niego. w koncu Jasio nie wytrzymal i mowi:
- Zydzi do gazu. w klasie cisza a pani pyta sie: kto to powiedzial a Jasio wstaje i kieruje sie do wyjscia i mowi: - Adolf Hitler i do zobaczenia pojutrze