BenderRodriguez Dla dużych są drzewa bo naczepą/przyczepą nie wiewa.
Pierdyknąłem w pole między drzewa Colt`em.
Teoretycznie powinienem wziąć go pod pachę i wynieść na asfalt.
Ni chuchu.
Tak się kurdupel przyssał, e dopiero gość
dużą fadromą go na pasach podniósł jak bobasa.
Jakiś tam Zetorek nawet nie pierdnął w błocku, żeby go wywlec.
Ślisko było wówczas i na dodatek przysnąłem...