Wysłany:
2012-01-03, 12:19
, ID:
906816
4
Zgłoś
Teraz graficy komputerowi, stacje robocze i w/w programy komputerowe zabijają całego ducha kinematografii. Oglądając powyższy amatorski film, faktycznie wygląda to fajnie, ale czuć, że obraz jest sztuczny i nienaturalny jak zupka chińska. Niby to zupa, a jednak zjadłbyś domowy rosół albo pomidorówkę. Kiedyś naprawdę trzeba było się napocić, by przy braku CGI stworzyć arcydzieło. Dziś wystarczy kilka ujęć na bluescreenie, resztę roboty odwalają komputery. Wiadomo, chodzi o koszta każdy kombinuje jak wydać jak najmniej, by zgarnąć jak najwięcej siana.