Wysłany:
2011-10-28, 13:53
, ID:
830854
1
Zgłoś
@Matuch90
Widzę, że naczytałeś się o punktach witalnych.
W boksie czy mma wyprowadzając uderzenia nie celujesz w oczy, ucho, czoło czy nos tylko w szczękę.
Większość mocnych strzałów na szczękę (tym bardziej jeśli osoba bita nie była nigdy przyzwyczajana do uderzeń na treningach) kończy się nokautem.
Dodaj do siebie sporą siłę gościa, strzał w szczękę i promile we krwi bitego.
Nie trzeba być wcale dobrym, żeby położyć najebanego, nieprzygotowanego typa.
Inne kwestia, że zamiast podchodzić bez gardy, jak ten głupi po przyjęciu pierwszego strzała, mógł od razu rzucić się na niego. Nie miał nic do stracenia, no może oprócz paru zębów, a nóż widelec trafiłby pierwszy.