Zwykle poziom wody jest dużo niższy niż wody gruntowej. Woda w kopalni to często woda technologiczna lub woda deszczowa która spływa do kopalni. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby kopalnia (prawdziwa kopalnia) wyrównała się poziomem wody z gruntem, nawet jeśli mówimy o kopalniach wiele wiele lat zamkniętych do których sobie można wejść. Średnio w Polsce pierwsza żyła jest na głębokości 10 m, a bardzo często wychodzi nawet na 2-3 m, a taki wynik w kopalni dał by bardzo często miliony hektolitrów, o ile nie miliardy hektolitrów. To jest fizycznie niemożliwe.
Że co? A skąd się bierze czas połowicznego rozpadu?moglbys sie napic wody z kaluzy i tyle samo ci ta woda z kopalni uranu zaszkodzi
zeby cos bylo radioaktywne to musi w tym reakcja jadrowa, ktora polega na rozszczepeniu atomu bombardujac go neutronami.
w swiecie takich reakcji jest od cholery, bo chociazby we wnetrzu slonca, na ziemi tez dochodzi do tego, lecz czasteczki atomow rozszczepialnych w przyrodzie tak rozrzucone(nawet w kopalniach uranu) ze jesli wytracony neutron dotrze do drugiego atomu i go trafi, to energia oraz promieniowanie z pierwszego juz zaniknie.
postaram sie poszukac filmu o tym bo ostatnio ogladalem