Romo666 napisał/a:
@up
człowieku tu nie chodzi o przeterminowane jedzenie albo "darmowe białko" tylko o to że robisz z igły widły i problem dla sklepu. Bo taka ameba umysłowa jak Ty co od razu uprzejmie donosi jest zwykłym śmieciem utrudniającym życie innym. Podaj mi na pw dane swojej "działalności" zaraz sanepid do Ciebie wpadnie i zobaczysz jak miło jest być po drugiej stronie barykady.
Obrazek
Sanepid u mnie bywa regularnie więc nie bój dupy. Niestety przepisy się zmieniły i nie jest jak kiedyś. Muszą się zapowiedzieć przed wizytą. Szkoda.
Jeśli dalej dla ciebie robaki w żarciu są w porządku to nawet nie chcę wiedzieć jak twój kwadrat wygląda bo nie chce rzygać.
Dla ciebie to chyba najlepiej zamknąć mordę i patrzeć w przeciwną stronę.
Jak sąsiad będzie napierdalał swoją żonę albo dzieci to pewnie podgłośnisz telewizor...
Co innego jest konfidencić o pierdoły.
Ja raz dostałem salmonellozy po kupnym torcie w pewnej cukierni (i cała moja rodzina która jadła).
Pierwsze co zrobiłem to poleciałem do cukierni ale zostałem zlany ciepłym moczem i "to nie możliwe".
Pojechałem do sanepidu z resztą ciasta i paragonem.
Sanepid sprawdził i były tam bakterie salmonelli.
Jak lubisz być ruchany przez firmy to twój problem ale ja kurwa nie. Znam swoje prawa i doskonale wiem co robić a jeśli dla ciebie to problem, że ktoś podpierdoli bo inny ktoś nie potrafi ogarnąć to twój problem a nie mój.