Byłem kiedyś w stanach i przed wejściem do statui wolności też była kontrola. Zaśmieszkowałem sobie podobnie, robiąc kilka kocich ruchów. Przeszło mi momentalnie jak police officer bez uśmiechu tylko położył rękę na pistolecie. Już nie było mi do śmiechu i jakoś tak się dziwnie cały spociłem. Tak, tam nie ma JP na 100%.